Witam,
mam kłopot z dwoma storczykami. Otóż na łodyżce znajdują się małe, przezroczyste kuleczki. Wyglądają jak maluteńkie kropelki wody, ale to nie jest woda. Objawy, które są poza tym, to coś zżera kwiatki. Pojawiają się pąki, potem kwitną i zamiast stać, b. szybko więdną, czasem się zdarza, że w środku kwiatka, albo na płatku pojawia się dziura. Przy poprzednim kwitnieniu widziałam jeszcze w środku kwiatu takie jakby malutkie kawałeczki waty - obcięłam ten pęd i wyrzuciłam i teraz tego nie widać. Ale może się gdzieś przyczaiło? ;-)
Czy ktoś wie, co to może być? Szukałam po chorobach i pasożytach w internecie, ale nic takiego nie znalazłam.
Będę wdzięczna za odpowiedź!

Ja tu widzę trzy różne rzeczy:..

Kropelki wody- to bardzo dobra oznaka- storczyki czują się dobrze u Ciebie
Biała wata- poczytaj o wełnowcach, jak je zwalczać- dobrze, że już się nie pojawiły.
Dziury w płatkach- połóż w doniczce kawałek jabłka- może to ślimaki...

Proszę przedstawić zdjęcia tego co opisujesz słowami.

Aleksandra tak jak pisała powyżej Cattleya przeźroczyste kropelki przypominające wodę to oznaka intensywnego kwitnienia (może nie jestem ekspertem ale miałam tak już na 3 storczykach). Słyszałam, że wełnowce jak zaatakują to mogą podobne kropelki pozostawić, więc dobrze obserwuj...
U mnie nie oznaczały nic groźnego czego Tobie bardzo życzę bo spotkania z paskudnymi wełnowcami nie życzę nikomu...

Z tego co wiem z własnego doświadczenia z wełnowcami, nie zostawiają one kropelek wody, a za to białe pajęczynki na roślinie

Nie miałam okazji sprawdzić i mam nadzieję, że nie poznam Wełnowców (kiedyś tylko słyszałam, wraz w wełnianymi pajęczynkami może pojawić się rosa) czy to prawda to nie wiem, ale warto sprawdzić wszystkie podejrzenia

Dlatego nie powielajmy informacji zasłyszanych, a jedynie te potwierdzone przez nas lub autorytety.

Dzięki bardzo za wszelkie informacje - na razie wełnowców nie widać, ale pilnie obserwuję. Zdjęć wrzucić nie mogę, bo mój aparat umarł, ale czuję się usatysfakcjonowana odpowiedziami - jakby się coś działo dalej, to wykopię jakiś aparat spod ziemi i wrzucę fotki.
Dzięki bardzo raz jeszcze, pozdrawiam!