Posiadam kilka siewek- różnych gatunków. Wszystkie rosną na moim pniu epifitycznym w maleńkich koszyczkach w spaghnum. Zraszam je kilka razy dziennie, ale tylko w godzinach rannych i południowych. Używam do tego albo deszczówki, destylówki lub mgiełki z wyciągiem z cytrusów.
W mojej kolekcji ( z siewek) znajdują się:
- Vanda denisoniana
- Rhynchostylis gigantea 'blue'
- keiki Phalaenopsis
- keiki Dendrobium

Tutaj -> http://orchidswiki.com/warunki-uprawy-f13/pie-epifityczny-t151.htm
Znajdziecie jak one żyją.
A to jest mały "Rysio" czytaj Rhynchostylis.

Oraz Vanda denisoniana:

Bardzo mi się podoba, że je tak ładnie nazywasz, miło, że nie tylko ja mam bzika

Tak, tak.. każdy ma swoje imię lub przezwisko
Są:
Rysio, Henio, Lolek, Ciapek, Vandzia, Łaciaty itd...

Ciekawie to wygląda, jestem ciekawa postępów w rozwoju roślinek

Wszystkie przymocowane są do mojego pnia epifitycznego.

Maluszki z pnia po pogorszeniu "stanu zdrowia" przesadziłam w podłoże storczykowe, w doniczki.
Minął już prawie miesiąc- widać znakomite efekty.
U keiki Phalaenopsis wzmocniły się liście i już się nie marszczą, a u drugiego pęd kwiatowy zaczął dalej rosnąć! Tylko odnóżka Oncidium Sweet Sugar zaschła...samoistnie.

To wspaniale, że udało się je uratować i pobudzić do dalszego wzrostu. Myślę, że zobaczymy jeszcze ten kwiatek.

Zobaczymy, zobaczymy- będę o nie walczyć, bo naprawdę warto

A więc powodzenia myślę, że one wytrzymają i za opiekę odpłacą się kwitnieniem

Ja też się cieszę, że ich nie straciłaś

Oto fotorelacja z poprawy stanu zdrowia maluszków:

Rzeczywiście wyglądają zdrowiutko

Zmiana wyszła im na dobre. Tak trzymaj dalej.

Keiki Phalenopsis ma się wprost wspaniale! Wypuścił nowy listek:



I na łodyżce wypuścił przedłużenie pędu- będą pączki!

Niestety wydaje mi się, że mam problem z siewką Vandy denisoniany. Rośnie w koszyczku ze sphagnum- tak jak wiele osób radziło. Korzenie zaczęły usychać...jeden już straciła całkowicie!

Co może być tego przyczyną? Mam się martwić czy zostawić Vandzię w spokoju? Liście ma bardzo zdrowe...

Cattleyo, a to sphagnum jest wilgotne cały czas? Bo jakoś na zdjęciu wydaje się być suche.

Ja swoje vandy od maleńkości trzymam w szklaneczce i rosną ładnie regularnie namaczane.

Sphagnum jest pryskane trzy razy dziennie, na wieczór już nie, żeby roślinka nie zagniła.

Jeden z odratowanych keiki Phalaenopsis wziął się w garść i wypuszcza listek :




A oto obiecane zdjęcia maluszków od Joane:

Ludisia discolor


Epidendrum Ballerina


Miltonidium Bartley Schwarz


Dendrobium Phalaenopsis biało-fioletowe


Odontoglossum sp


Dendrobium Phalaneopsis

Cieszę się, że cało doszły. Ładnie się nimi zaopiekowałaś. Niech Ci szybko i zdrowo rosną.

Fajnie się "zabrały"

Dziękuję Wam bardzo! Będę się nimi troskliwie opiekować.

Keiki z Phalaenopsis, odratowane z pnia epifitycznego już otwiera pączek:



Pseudobulwa Dendrobium już coś wypuszcza:

Widoki cieszące oko

Kwiatek już się rozwinął, wygląda identycznie jak mamusia: