Mam pytanko dotyczące Dendrobium Nobile (hybryda). Ma ono 1 starą pseudobulwę i dwie młode- rosnące. Ostatnio zauważyłam, że te dwie młode zaczęły pękać... Wygląda to tak jakby zrobiły się zbyt grube i pękają. Co może być tego przyczyną? Za dużo wody (ale ta stara już się mocno pomarszczyła, podłoże przeschło), a może to intensywne słońce?..

Nie pokazujesz zdjęć, ani nie piszesz jak uprawiasz swoja roślinę także powodów może być tyle ile możliwości zajścia tego faktu.

Spodziewałam się takiej odpowiedzi, ale zaryzykowałam. O.K. zrobie zdjęcie i wstawie. Roślinka rośnie w podłożu z Orchid sklepiku drobnym (kawałki kory, czipsy kokosowe...) + sphagnum. Podlewam jak stara pseudobulwa sie pomarszczy.

sorki, kiepskie te zdjęcia ale może wystarczą, żeby ktoś powiedział o co chodzi...

Szczytowe liście pseudobulw są pomarszczone co wskazuje na zbyt niski poziom światła dostarczany do rośliny podczas jej wzrostu. Zaburzenie wzrostu spowodowało niemożność wzrostu w górę pseudobulw prawidłowo więc zaczęły rosnąć wszerz.

Kolejnym powodem musi być wilgotność powietrza. Nie mylić z wilgotnością podłoża. Przy prawidłowej wilgotności powietrza liście szczytowe nie sklejają się tak i nie powoduje to deformacji.

Co do pęknięć są więc one konsekwencją zbyt małego nasłonecznienie podczas wzrostu pseudobulw na przestrzeni wzrostu tych właśnie pomarszczonych liści oraz niewłaściwej wilgotności. Proszę pamiętać, że to skutek długofalowego zaniedbania, a nie jednorazowej zmiany otoczenia rośliny.

Na koniec dodam, że takie pęknięcie nie ma wpływu na stan ogólny zdrowia rośliny i nie będzie to pęknięcie miejscem rozwoju choroby.

Przy okazji proszę poczytać sobie o gutacji

Te liście na górze nie są pomarszczone. One się po prostu rozwijają... Może ze zdjęcia trudno to wywnioskować. Ale wszystkie tak wyglądały jak sobie powoli się rozwijały... Dziękuję za odpowiedz.
Jeszce jedno... Wszystkie moje storczyki, także ten (Dendrobium) stoją na podstawkach z keramzytem, z którego ciągle paruje woda... To nie wystarczy? Jak jeszcze zwiększyć wilgotność?

Podstawki z keramzytem to mit. Podnosi wilgotność ogólną powietrza góra o 1%, sprawdziłem to zapisując pomiary z higrometru.

Jedyna słuszna metoda utrzymania wilgotności na wysokim poziomie to nawilżacz powietrza. Można się posiłkować na krótką metę mokrymi ręcznikami na gorących kaloryferach.

Badać wilgotność najlepiej higrometrem elektronicznym, ponieważ mają najdokładniejszy odczyt na warunki domowe. Higrometry wskazówkowe mają bardzo duży margines błędu.

Wracając do liści prawidłowy ich wzrost nie wygląda tak jak na prezentowanych zdjęciach. Podczas prawidłowego wzrostu liście nie sklejają się jak na prezentowanych zdjęciach. Stąd określenie, że są pomarszczone, czyli odbiegają od normy prawidłowego wzrostu.

Tace z keramzytem zwiększające wilgotność powietrza to mit? A jak często na forach storczykowych można o tym przeczytać... Dziękuję za sprostowanie tej informacji, bo te tace wcale mi się nie podobają... Wolałabym się obyć bez nich... Ale jeśli można to dla upewnienia mnie, że te tace nie mają sensu proszę o odpowiedź na jeszcze jedno pytanie... Zimą wiele osób skarżyło się na opadanie pąków... A u mnie zakwitły 2 storczyki, miałam też 3 kwitnące(kwitnienia sklepowe) i żaden pączek nie odpadł. Przypisywałam te powodzenie właśnie zwiększaniu wilgotności dzięki tacom... Czyli się myliłam? Dziękuję za szybkie i wyczerpujące odpowiedzi

Powody mogły być inne. Jako osoba uprawiająca storczyki powinnaś być bacznym obserwatorem środowiska w którym rosną. Może są postawione blisko łazienki, z której bije wilgotność po kąpieli, może stoją niedaleko zmywarki która emituje wilgotność po myciu naczyń, może niedaleko storczyków jest suszone pranie.

Na pytanie dlaczego pąki się utrzymały znasz odpowiedź tylko Ty jedna.

Zdjęcia pokazują jednak, że tej wilgotności jest tak czy inaczej za mało.

A nikt nie kłamie mówiąc, że tace zwiększają wilgotność, ale robią to w bardzo niewielkim procencie, tak niewielkim iż nie ma on większego wpływu na stan roślin.

Tace z keramzytem i wodą mogą za to podtrzymać delikatnie wilgotność wewnątrz doniczki o ile te są od dołu z dziurkami gdyż parująca woda może dostawać się do podłoża.

Ale by podtrzymywały wilgotność powietrza dookoła rośliny to bajka grubymi nićmi szyta.

Zrozumiałam sens Dzięki

Zgadzam się, że mokry keramzyt niewiele daje. Ja mam na oknie malutką fontannę, przy której stoją miltonie i chyba im to służy, bo nie mam zmarszczeń, natomiast kilka lat temu, kiedy zaczynałam ze storczykami, zamgławiałam je codziennie rano - bardzo pięknie rosły i kwitły. Niestety, mimo wody destylowanej, na szybach zostawały brzydkie nacieki. Teraz mam nowe szyby i opryskuję storczyki tylko przy okazji namaczania na stole. Wedle moich doświadczeń, kuchnia, w której jest sporo pary to świetne miejsce dla storczyków, no i jak miło jeść śniadanie patrząc na kwiatusie.
Bardzo ciekawe o gutacji