Storczyka mam w swojej kolekcji około dwóch lat. To bezproblemowa roślina, która systematycznie kwitnie dwoma pędami. Po przekwitnieniu nie obcinam pędów, ponieważ na ich końcach mogą się pojawić keiki. Phalaenopsis equestris var. alba podlewam obficie podczas kwitnienia i nawożę co drugie podlewanie normalną dawką nawozu zalecaną przez producenta. Storczyk stoi na południowym oknie i kwitnie do 6 tygodni przedłużając cały czas pęd kwiatowy.

Tylko pogratulować zapewnienia idealnych warunków i regularnego kwitnienia. Czy kiedyś udało Ci się już "wyhodować" na pędzie keiki?

Jolu, a jakie ma podłoże? Sama kora, czy jeszcze jakieś dodatki? Jutro ma przyjechać moje equestris var alba, oczywiście nie mogę się już doczekać, ale też troszkę się boję czy podołam.

Storczyki Wiki posiadam dwa keiki na Phalaenopsis equestris i Mini Mark które wyglądają tak



Carmella mój storczyk jest w podłożu w jakim go kupiłam , to znaczy średniej korze. Jeżeli kiedykolwiek będę go przesadzała to zrobię tak, że na dno dam trochę sphagnum i resztę kory, albo na dno kora, w środek włókno kokosowe i na wierzch kora. To są przeze mnie sprawdzone mieszanki, które się świetnie sprawdzają.

Podołasz, podołasz bo to storczyk bez specjalnych wymogów, czego Ci bardzo życzę. Jak go dostaniesz to się pochwal

To jest moja roślinka Jako podłoże ma drobną korę z odrobiną węgla.

Zakwitł mój Phalaenopsis equestris var. alba. Na razie na jednym pędzie, ale drugi jest już prawie gotowy to tworzenia pąków.

Czyli podołałaś brawo, gratulacje, jaki nieskazitelnie bieluśki

Gratuluję. Cudowny i delikatny. I ta ilość pączków. Będzie na co popatrzeć.

Jeszcze trochę zdjęć mojego białego cudeńka

U mnie również kolejnie kwitnienie

Mój equestris alba na wiosnę wypuścił dwa pędy i tak oto wygląda dziś:

Mam go od mniej więcej 10 miesięcy, a od miesiąca kwitnie. Rośnie w drobnej korze, na zachodnim parapecie, w towarzystwie różowego kolegi

Lesnerku, ale equestrisowato u Ciebie

U mnie Phalaenopsis equestris var alba zakwitł na jednym pędzie. Kwitnienie nie było zbyt obfite zapewne z powodu tego, że się mojej roślince zachciało rozmnażać.

A tak wyglądała jego zielona część. Keiki "wiszące" są już oddzielone, basal keiki jeszcze czeka na korzonki.













Winą za zwariowanie tego storczyka obarczam "Floral paste". Tak, tak - to nie błąd, nie chodzi o "keiki paste". Po posmarowaniu pędu pastą "na odbicia" dostałam szał keikowy. Dolna część całej rośliny jakby zaczęła zamierać do wysokości miejsca, z którego odchodził posmarowany pęd. Żółkły liście, korzenie marniały. Jednak powyżej tego zaczął puszczać nowe korzenie.
Kilka dni temu przeprowadziła "zabieg" usunięcia pożółkłych liści i górne korzonki (te które się dało) schowałam w doniczce. Na trzonie trzyma się basal keiki, niechby już wypuścił korzenie jakieś.