Jak odratować urwanego i gnijącego keiki Dendrobium?
27.04.11 12:20
evelina
Witajcie.
Może od początku przedstawię historie z Dendrobium, które zakupiłam na allegro.
Było piękne na zdjęciach, niestety właścicielka wysłała mi go w największe mrozy.
Oczywiście musiało zamarznąć, a dotarło kompletnie odmrożone.
Myślałam, ze nic z niego nie będzie. Aż tu nagle, zaczęły z przemarzniętej pseudobulwy wyrastać keiki. Było ich ok 3-4. Jedna rosła w bardzo szybkim tempie.
Ucieszyłam się, że będę mieć jednak to Dendrobium, bo praktycznie cała roślina po 4 miesiącach zeschła na wiór.
Keiki pięknie rosły, cała roślina wetknięta była w keramzyt. Spryskiwałam ją codziennie.
Niestety, zauważyłam, że małe korzonki u największej keiki(długość ok 2-4 mm) zaczęły schnąc (keiki rosło na starej pseudobulwie na wysokości ok 1,5cm nad keramzytem).
Obniżyłam roślinę w doniczce, żeby młoda keiki była bliżej keramzytu (i tak była już blisko niego, ale nie w nim). Nic to nie dało. Pozostałe keiki, będące głębiej, pogniły
I kiedy obniżyłam tę największą, to okazało się, ze też zaczęły gnić jej korzonki!
Teraz już one podeschły i roślinka gnije wyżej.
Już nic nie da się zrobić?
Co zrobiłam źle? Dlaczego korzonki nagle zaczęły schnąc?
Jestem załamana
Może od początku przedstawię historie z Dendrobium, które zakupiłam na allegro.
Było piękne na zdjęciach, niestety właścicielka wysłała mi go w największe mrozy.
Oczywiście musiało zamarznąć, a dotarło kompletnie odmrożone.
Myślałam, ze nic z niego nie będzie. Aż tu nagle, zaczęły z przemarzniętej pseudobulwy wyrastać keiki. Było ich ok 3-4. Jedna rosła w bardzo szybkim tempie.
Ucieszyłam się, że będę mieć jednak to Dendrobium, bo praktycznie cała roślina po 4 miesiącach zeschła na wiór.
Keiki pięknie rosły, cała roślina wetknięta była w keramzyt. Spryskiwałam ją codziennie.
Niestety, zauważyłam, że małe korzonki u największej keiki(długość ok 2-4 mm) zaczęły schnąc (keiki rosło na starej pseudobulwie na wysokości ok 1,5cm nad keramzytem).
Obniżyłam roślinę w doniczce, żeby młoda keiki była bliżej keramzytu (i tak była już blisko niego, ale nie w nim). Nic to nie dało. Pozostałe keiki, będące głębiej, pogniły
I kiedy obniżyłam tę największą, to okazało się, ze też zaczęły gnić jej korzonki!
Teraz już one podeschły i roślinka gnije wyżej.
Już nic nie da się zrobić?
Co zrobiłam źle? Dlaczego korzonki nagle zaczęły schnąc?
Jestem załamana