Występuje również pod nazwą Dendrobium densiflorum.
Roślina jest szeroko rozpowszechniona w Birmie i Tajlandii północnej, rośnie w klimacie monsunowym.

W lecie lubi ciepło do 28 stopni C a zimą lubi zimno do 8 stopni C.
W chwili pojawienia się wypukłej kuleczki u nasady pseudobulwy najczęściej w okresie marca należy roślinę przestawić w cieplejsze miejsce.

Od pażdziernika należy roślinie zmniejszyć temperaturę. Przezimować musi w jasnym ale chlodnym miejscu, dość sucho przy wilgotności 70 %.

Dendrobium farmeri lubi jasno ale bez bezpośredniego słońca.

Nawożenie następuje podczas krótkiego wyrostu nawozem bogatym w potas. Wskazane jest także nawożenie dolistne.

Piękne te Dendrobium, ja mam Densiflorum i thyrsiflorum i byłam przekonana że farmeri to osobny rodzaj, bo nawet tam gdzie kupuję są wszystkie trzy osobno oznaczone i teraz już nic nie wiem. Wprawdzie Densiflorum i Farmeri mają podobne kwiaty ale ciut się różnią, chyba że się mylę. Wybacz ale teraz to jestem zdezorienzowana.

Dendrobium thyrsiflorum kiedyś nosiło nazwę:

Dendrobium densiflorum var. alboluteum Hook.f. 1869

---

Natomiast Dendrobium farmeri kiedyś nosiło nazwę:

Dendrobium densiflorum Lindley var farmerii (przez dwa i)

Dzięki, za właściwe podanie nazw, bo u Dendrobium można się naprawdę pogubić. Ciągle zmieniają nazwy. Jestem ciekawa co u mnie wyjdzie. Będę wiedziała to po kwiatach.

Tak to już jest z nazwami w rodzaju, który ma ponad 1200 gatunków i niedoprecyzowane sekcje nie mówiąc już o podsekcjach.

Najważniejsze, że cudownie kwitną i obojętnie jak się moje nazywają ważne żeby mi zakwitły.

Jest fantastyczne niestety nigdy bym go nie mogła sobie zafundować za ciepło mam w domu a miejsca przejściowego z niską temp nie mam będę przychodziła tu podziwiać

Powiedz mi jak uprawiasz twoje Dendrobium, szczególnie interesują mnie warunki o tej porze. Czy je podlewasz i jak. Bo one są teraz w stanie spoczynku.

A to moje maciupeństwo kupione 2 tyg. temu, przyjdzie mi długo czekać na takie widoki jak wyżej, ale za to jaka przyjemność! No i możliwość archiwizacji poszczególnych faz rozwoju.

Joane w tej chwili storczyk wisi na wschodnim oknie i jest podlewany jak podłoże przeschnie i to tylko trochę. Temperatury dochodzą do 18 stopni C.

Dziękuję za odpowiedź, bo ja myślałam, że coś źle zrobiłam. Moja jest dość mocno rozwinięta. Kupiłam ją w czerwcu i wtedy wypuściła trzy nowe przyrosty, które pięknie urosły. Stała do połowy września na balkonie. Przez październik co kilka dni lekko zraszałam podłoże. Od listopada nie zraszałam tylko stoi w pomieszczeniu o temp. 10-18 stopni i wilgotności 70%-80%. Wszystko ok. Okno wschodnie. W ostatnich dniach było dwa trzy dni troszkę słońce i co widzę moje Dendrobium farmeri i trysiflorum puściło nowe przyrosty i rosną jak szalone. Czy to normalne Bo to moje pierwsze miesiące w uprawie tych storczyków.

To normalne i nic tylko się cieszyć . Teraz wyobraź sobie, że z każdego przyrostu na wiosnę pojawiają się dwie małe kropki, z których rozwinie się cała masa wspaniałych kwiatów i co ty na to?

Warunki, o których piszesz są bardzo dobre o czym świadczy wzrost rośliny. Utrzymuj je do wiosny i wtedy będzie co oglądać

To się cieszę bo myślałam że coś nie tak. To czekamy na kwiaty.

A tak wygląda obecnie, widać te przyrosty.

Jak tylko ta "kępa" zakwitnie to emocji będzie zapewne sporo. Orientujesz się z ilu pseudobulw mogą pojawić się pędy kwiatowe? W sensie ile z tych pseudobulw jeszcze nie kwitło.

Nie wiem, bo go kupiłam w czerwcu niekwitnące i od tego czasu urosły trzy nowe, które się porządnie wykształciły i obecnie znowu rosną trzy albo cztery.

Obecnie pokazały się bardzo małe oczka. Wyglądają na pączki kwiatostanowe. Stoją teraz w trochę cieplejszych warunkach. Czy powinnam zaczęć nawozić i jak tak to ile?

Joane nic tylko pogratulować tego pięknego widoku. Roślinie należy zapewnić trochę więcej światła, ale z umiarem i podwyższyć wilgotność. Nawozić trochę więcej, ale bardzo ostrożnie bo ten rodzaj Dendrobium jest wrażliwy na nadmierną opiekę i reaguje natychmiastowo.

Z niecierpliwością czekam na kwiaty

Obecnie mają kilka godzin słońca. Podlewam częściej. W marcu dwa razy dałam słabszy roztwór odżywki z przewagą fosforu i potasu. W zeszłym tygodniu trochę naturalnego nawozu na bazie kompostu.
A tak wygląda to dzisiaj.

Kolejny raz zakwitł

Przepiękny widok.
Moje się nic nie ruszają, musiałam popełnić jakiś błąd.

Pięknie zakwitł, Jolusiu

Super kwiatki, sama słodycz!!!

Moje D. farmeri kupione na jesieni na Allegro, niestety miało zupełnie puste, zalane korzonki, po miesiącu straciło też listki. Ja jednak nie straciłam nadziei, zgodnie z twierdzeniem, że każde Dendrobium to niesamowicie żywotna roślinka. Siedział sobie mój suchelec w sphagnum, w plastikowym, przezroczystym pojemniku i wypuścił najpierw jeden korzonek, a potem cudną pseudobulwkę, dziś zobaczyłam zgrubienie!

Joane uzbrój się w cierpliwość, bo czasami to trochę trwa zanim oczka zaczną rosnąć. Chce ci przypomnieć o nawożeniu dolistnym, bo w tym okresie rozwoju to ważne.

Przyczyną tego, że oczka nie rosną może być zbyt duża różnica temperatur po przeniesieniu z chłodnego miejsca do ciepłego, ale bądźmy dobrej myśli aby wszystko się udało.

Neska gratuluje wytrwania w uprawie i czekam na fotki dalszego rozwoju rośliny.