Witajcie !
Moje następne zmartwienie - Phalaenopsis. Mam go ok 2 lat. Ostatnio coraz mniej mi się podoba. O tym, że go potraktowałam zbyt częstym nawożeniem już wiem ( korzenie),
ale liście wyglądają na "zmęczone", bez specjalnego połysku, a do tego ostatnio pojawiły się plamki. Zresztą sami zobaczcie
z bliska :

Korzenie rzeczywiście nie są w zbyt dobrym stanie: moja rada dotycząca korzeni- u mnie się sprawdza- odetnij korzenie w złym stanie i końcówki zasmaruj węglem z apteki.Po jakimś czasie w miejscu posmarowanai korzenie powinny odrosnąć!

Co do plam na liściach- też mam takie plamki chyba na dwóch storczykach i w żaden szczególny sposób im to nie szkodzi!

a nie jest to jakieś grzybisko?

Według mnie nie jest to grzyb.Podejrzewam odbarwienia np. od oświetlania?

Ok dziękuję za odpowiedź, a korzenie uciąć już czy na wiosnę ?
ps. ucinanie jak rozumiem niezbędne???

Phalaenopsis hybrydy powinno się przesadzać pod koniec wiosny tuż przed tym gdy zacznie wypuszczać nowe korzenie. Lecz pamiętać by w tym czasie storczyk nie kwitł, wówczas przesunąć czas przesadzenia na okres po kwitnieniu, ale przed wzrostem korzeni.

Ja bym się tego nie trzymała tak, bo hybrydy marketowe żyją swoim życiem Storczyk nie kwitnie teraz, a stan korzeni nie jest dobry i ja bym przesadzała już.

Ja też radzę przesadzić teraz, korzenie uciąć i zasmarować węglem!

Tak jest !

I jak tam efekty? Phalaneopsis czuje się lepiej?

Te plamy na liściach to mogą być robaczki też, wiec proszę oglądać liście pod spodem, bo tam najczęściej siedzą.

Ten Phalaenopsis wygląda bardzo zdrowo, jest w świetnej kondycji. Jeżeli plamy na liściach nie będą się powiększać oznacza to, że roślinie nic nie jest; jeśli będzie inaczej, wtedy będziemy się martwić. Korzenie rzeczywiście nie wyglądają najlepiej, podczas przesadzania należy wszystkie martwe usunąć. Jeśli zostanie uszkodzony zdrowy, żywy korzeń, to oczywiście należy miejsce uszkodzenia zasypać węglem aktywnym (z apteki). Nie ma jednak cudów-taki korzeń nie wznowi już wzrostu. Z przesadzaniem wstrzymałbym się do wiosny, na razie roślina radzi sobie z pobieraniem wody, turgor jest prawidłowy. Pozdrawiam

No tak się sprawy mają :
-storczyk i ja czekamy na dostarczenie zakupionego podłoża, ponieważ zima zablokowała mnie w domu z moim 7 mies synkiem ,cięzko wybierać sie na rajd po sklepach kiedy wózkiem po ulicy nie można przejechać bo się człowiek przez zaspy śniegu nie mieści a wszędzie jeszcze dodatkowo zaparkowane samochody życia nie ułatwiaja ..
Storczyka nawet nie podlewam staram się robić to bardzo rzadko bo się normalnie boję ! Teraz jeszcze mu listek jeden z tych najstarszych zżółk i odpadł :(na domiar złego dopatrzyłam się korzonka ułamanego myślę, że może dziecie moje starsze coś na parapecie majstrowało ale się zaczełam zastanawiać czy to może storczyk mi chce coś powiedzieć czy może on tak sam w połowie "odrzucić" korzeń ?? Więc jak widzicie pasmo nieszczęść trwa..

To nie pasmo nieszczęść, Pani się po prostu za bardzo przejmuje. Podkreślam raz jeszcze-roślina jest w DOBREJ kondycji. Żółknięcie najstarszego liścia to naturalny objaw, choć czasem może świadczyć o niedoborze substancji odżywczych. Korzenie w cudowny sposób same się nie łamią, ale tym też nie trzeba się martwić, wiosną pojawią się nowe. Jeśli storczyk jest uprawiany w temperaturze 20-24 st.C, to konieczne jest częstsze podlewanie, nie ma się czego obawiać, tym bardziej, że okres grzewczy w pełni. Z przesadzaniem naprawdę radzę się wstrzymać, roślina będzie miała teraz trudny start. Pozdrawiam

Właśnie tu jest problem :
-w domu nie ma ogrzewania centralnego, dogrzewamy grzejnikiem na prąd ale wtedy max jest 18 stopni i szybko w sumie spada jak nie grzeje jest 16 stopni więc się martwie , że może to mu szkodzi ,chociaż ostatnią zimę spędził na tym samym parapecie .
ale wtedy nic się nie działo . Proszę mi powiedzieć co ile go podlewać tzn ja kąpie tak co 2 tyg .

Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Częstotliwość podlewania zależy od wielu czynników, np. kondycji rośliny, pory roku, temperatury, rodzaju substratu, etc. Trzeba być bardzo uważnym w tej kwestii, skoro temperatura oscyluje w podanych granicach. Wydaje mi się jednak, że raz na dwa tygodnie to za rzadko, proszę to robić co 7-10 dni. Nie wiem dokładnie, co ma Pani na myśli, pisząc "kąpiel", dlatego na wszelki wypadek zaznaczę: nie wolno moczyć liści przy niskich temperaturach, a jeśli się zrasza, to tylko wodą destylowaną. Lepiej roślinę namaczać niż robić jej kąpiel, przelewając wodą samo podłoże, bez moczenia liści (trzeba uważać na wodę gromadzącą się w kątach liści). Pozdrawiam

Kąpiel = zmoczenie storczyka po krawędzie doniczki od 15 do 30 min
czy lepiej przelewać ?

I przelewać, i namaczać, byle tylko nie zmoczyć liści. Wszystkie korzenie muszą mieć dostęp do wody, również powietrzne. Pozdrawiam

Nie wiem dlaczego, ale storczyka już nie ma. Opadły wszystkie liście - zgnił? Trudno. Nic już nie poradzę. Był to nasz pierwszy storczyk
Wątek można zatem zamknąć.