Storczyka tego posiadam od początku wsześnia tego roku. Zamówiłam go jako zdolnego do kwitnienia, a przyszedł z dwoma małymi pąkami z czego byłam bardzo szczęśliwa. Bałam się że pąki odpadną, ale widać że mu się u mnie spodobało i pokazał swoje piękne kwiatki ku mojej wielkiej radości.
Postawiłam go na zachodnim oknie przy temp. 20-23 stop. Teraz jest w na wschodnim oknie i wypuszcza kolejny liść.

I pomyśleć sobie, że są takie ćmy, które wtykają tak głęboko swój języczek w te kwiaty

Ale ciekawy storczyk ! Zachwyca mnie różnorodność kwiatów jakie mają storczyki.

Mnie interesuje jedna sprawa, czy ten storczyk pachnie?

Domyślam się, że jeśli pachnie to w nocy by wabić nocne motyle z rodziny zawisakowatych, które to zapylają właśnie storczyki o takiej budowie, wtykając swój "język" w tę długą "rurkę".

Tak jak tutaj.

Storczyki Wiki dziękuję za ciekawostkę o ćmach które zapylają te kwiaty, obejrzałam też filmik. Naprawdę bardzo fascynujące.

Carmella chyba nie tylko ciebie zachwyca ich różnorodność, ale miliony zarażonych storczykomanów.

Jolusia nie mogę odpowiedzieć czy on pachnie. W dzień na pewno nie bo wąchałam. On stał też obok Beallary, króra swym zapachem wypełniała cały pokój.

Ten kwiatek to krzyżówka: Ang. Longicalar x Ang. scottianum.
Jest malutka i nadaje się dla wszystkich tych co mają brak miejsca.

Jestem zrozpaczona. Właśnie stwierdziłam, że zmarnowałam to cudo. Tak pięknie mi rósł. Ale jak zaczęły grzać grzejniki to wysychał za bardzo więc przeniosłam go na inne miejsce i wsadzilam do wysokiego wazonu w którym na dnie był wilgotny keramzyt. Co dzień go spryskiwałam. Ale okazało się, że to spryskiwanie mu zaszkodziło i w ciągu kilku dni stracił wszystkie liście i trzon był zgnity. Następny przymocuję na podkładce.

Joane, uszy do góry! Najważniejsze to wyciągać wnioski z popełnionych błędów, reszta się nie liczy. A storczyki łatwo "zapieścić na śmierć". Nie wiń się, chciałaś dobrze. Pozdrawiam

Dziękuję Ci za miłe słowa. Przeanalizowałam błędy i poszukałam gdzie mogę kupić drugiego i spróbuję dalej, aż do skutku.

Czytałem gdzieś, że Angraecum zapyla 'specjalna' ćma która ma tak długi język zwinięty w trąbkę chyba 35 cm i wylizuje ten pyłek, z resztą ciekawe ponoć jest to tylko jeden gatunek, czyżby tylko on go zapylał ??

Przejrzyj dokładnie forum, a znajdziesz odpowiedź.

Kupiłam znowu, tym razem dwie. Są dużo większe i zdrowsze jak poprzednia. Mam nadzieję, że tych nie zmarnuję.

Nie zmarnujesz powodzenia w uprawie

Joane bardzo ładne egzemplarze.

Jeśli pozwolisz to znalazłam kilka informacji, które ci pomogą w uprawie, tak więc ten storczyk lubi spryskiwanie z czym się wiąże całoroczne utrzymywanie wilgoci nie mniejszej niż 80%, ciepło przez cały rok i podłoże musi być zawsze wilgotne. Nawozić należy systematycznie dawką jaką podaje producent. Preferuje jasny parapet, ale nie bezpośrednie słońce.

Przy spełnieniu tych warunków będą rosły jak na drożdżach czego ci życzę.

Jolu serdecznie dziękuję za te rady. Zastosuję je i zobaczę jak będą rosnąć.

Zastosowałam te warunki uprawy i na razie widzę efekty w postaci nowych korzonków. Zobaczymy jak dalej. U mnie najgorszy okres dla nich to miesiące zimowe. Dzięki za rady.

Oto efekty zmiany warunków uprawy.
Na każdej pojawiły się korzonki i jeszcze coś. Ale co to nie wiem.

No gratuluję, bo mi się wydaje, że to pędzik idzie

Obecnie wyraźnie widać. Na jednej roślince jest pędzik.



Na drugiej keiki.

U drugiego powyżej keiki, po lewej pojawiło się znowu coś. Może to będzie pędzik?

Super trzymam kciuki żeby to był pędzik

To coś okazało się pędzikiem. Mam zatem jedno keiki i dwa pędy kwiatostanowe.
A to największe pąki.

Dzisiaj się całkowicie otworzył pierwszy kwiat. Kwiaty pachną. Wieczorem zaczynają wydzielać delikatny słodki zapach, który przechodzi w intensywny mdły.

Otworzył kolejne pączki, które niesamowicie pachną. Zapach wypełnia cały pokój.

Śliczne są te kwiatuszki !