Phalaenopsis- żółte plamy na liściach
13.08.12 6:01
visenna
Mam prośbę o pomoc z moim najnowszym nabytkiem. Otóż udałam się dziś do marketu zwanego przez niektórych pieszczotliwie "stonką" i w porywie jakiegoś szaleństwa chyba zakupiłam takie oto cudo:
Starałam się wybarać taki z możliwie mało uszkodzonymi korzeniami, który by się nie topił w wodzie.
Korzenie wyglądają tak:
Niestety kwiaty stały w dość ciemnym kącie sklepu i dopiero po wyjściu zobaczyłam, że liście mają się dość kiepsko.
Oprócz tych żółtych plam (niewidocznych od spodu) są jeszcze takie białe grudki, które mam nadzieję, też są widoczne na zdjęciach.
Udało też mi się wypatrzeć pajęczynkę
i na spodzie liści jakieś białe ślady,które biorę za kamień z wody.
Martwią mnie też korzenie powietrzne- niektore są wyschnięte, oraz 2, lub 3 schnące pąki.
Oglądałam storczyka kilka razy i żadnej fauny na nim nie wypatrzyłam orpócz tej nieszczęsnej pajęczynki.
Powiedzcie mi proszę, czy mam doczynienia z przędziorkiem i powinnam profilaktycznie przemyć liście ludwikiem, czy to grzyb jakiś, czy inna zaraza.
To jest pierwszy storczyk jakiego sama sobie kupiłam i zależy mi na tym, żeby nie posłać go do nieba...
Starałam się wybarać taki z możliwie mało uszkodzonymi korzeniami, który by się nie topił w wodzie.
Korzenie wyglądają tak:
Niestety kwiaty stały w dość ciemnym kącie sklepu i dopiero po wyjściu zobaczyłam, że liście mają się dość kiepsko.
Oprócz tych żółtych plam (niewidocznych od spodu) są jeszcze takie białe grudki, które mam nadzieję, też są widoczne na zdjęciach.
Udało też mi się wypatrzeć pajęczynkę
i na spodzie liści jakieś białe ślady,które biorę za kamień z wody.
Martwią mnie też korzenie powietrzne- niektore są wyschnięte, oraz 2, lub 3 schnące pąki.
Oglądałam storczyka kilka razy i żadnej fauny na nim nie wypatrzyłam orpócz tej nieszczęsnej pajęczynki.
Powiedzcie mi proszę, czy mam doczynienia z przędziorkiem i powinnam profilaktycznie przemyć liście ludwikiem, czy to grzyb jakiś, czy inna zaraza.
To jest pierwszy storczyk jakiego sama sobie kupiłam i zależy mi na tym, żeby nie posłać go do nieba...