Witam, ponieważ mój poprzedni post został zamknięty piszę ponownie
Moje Dendrobium Nobile zostało przelane. zmieniłam mu podłoże i jedynie zraszam go mgiełką . w tym momencie wygląda tak:


Proszę o radę w jaki sposób mogę go odratować??

Pozdrawiam Sylwia

Sylwio, Twoje Dendrobium Nobile już, nie wypuści nowych korzeni na tych istniejących pseudobulwach. Jedyne co możesz zrobić, to postawić je w ciepłym pomieszczeniu i zadbać o wyższą wilgotność powietrza wokoło rośliny. Spryskiwanie podłoża raz na jakiś czas, ale ostrożnie. Musisz uzbroić się w cierpliwość, bo trochę to potrwa, aż wypuści nowe przyrosty, a potem one nowe korzenie. Mogą też pojawić się na starych pseudobulwach keiki.
Powodzenia.

Dziękuje Joane za odpowiedź, storczyk w tym momencie stoi na parapecie i od spodu jest podgrzewany przez kaloryfer jeżeli chodzi o zwiększenie wilgotności o obstawiłam go słoikami z wodą.. mam nadzieję że to pomoże.
Zastanawiam się czy nie spróbować go przesadzić do Sphagnum, trochę czytałam na jego temat i daje zaskakujące wyniki.
Jak sądzisz zaryzykować czy lepiej sobie darować??
Sylwia

Sądzę, że w ogóle daruj sobie przesadzanie do mchu- możesz go zastosować jako dodatek do podłoża. Uważam, że możesz podlać je porządnie letnią wodą i czasu do czasu zrobić mu letni prysznic.

Sylwio, jak już napisał Kamil, nie musisz go wsadzać do sphagnum. Dendrobia potrzebują podłoża, które szybko przesycha. A jak pisałam stare pseudobulwy nie wypuszczą nowych korzeni. Niedługo zacznie się czas wzrostu, więc jak pojawią się nowe przyrosty, i wytworzą się nowe korzenie, możesz i nawet powinnaś intensywniej podlewać i nawozić. Teraz zosstaw go jak jest. Jeżeli stoi nad grzejnikiem, to możesz podlewać jak napisał Kamil, ale ostrożnie.
Powodzenia.

Dziękuje Wam serdecznie za podpowiedzi... mam nadzieję że uda mi się uratować kwiatek

Sylwia

Podczepiam się pod ten temat, żeby nie tworzyć kolejnego z tej samej tematyki. Od jakiegoś czasu jestem posiadaczką Dendrobium Nobile. Rósł super, ale postanowiłam mu zmienić podłoże, bo był posadzony w normalny torfie i przykryty tylko korą, więc zmieniłam je na typowe dla storczyków. Przeniosłam też na parapet kuchenny (okno wnękowe, światło rozproszone), bo wydawało mi się, że będzie miał większą wilgotność powietrza. Natomiast od jakiegoś czasu zauważyłam, że na dwóch pseudobulwach zaczynają mu żółknąć i obsychać liście, a na dwóch pozostałych nie. Czy jest to proces naturalny czy może coś nie tak jest z moim podopiecznym? Moczę go raz na tydzień, w doniczce są dziurki. Spryskuję mgiełką codziennie rano. Proszę o rady, bo nie wiem jak go pielęgnować.