Wszystkiemu jest winna wystawa na której widziałam tą roślinę i całkowicie się nią zauroczyłam. Wisiała dość wysoko u jednego sprzedawcy i sam widok kwiatu doprowadzał to szybszego bicia serca.
Problemem było to że nie mogłam jej kupić bo to rośłina tylko na pokaz No to zaczęło się szukanie i dopiero po jakimś czasie mogłam ją kupić.

W jej posadaniu jestem około pół roku. Przyjechała do mnie bez substratu.

Teraz kilka ogólnych informacji dotyczących uprawy i na koniec moje osobiste podejście do rośliny.

Występowanie
Panama,Venezuela,Kolumbien, Equador i Peru.

Temperatura
Lato dniem od 22 do 24 stopniC, nocą do 13 stopni C. Różnica temperatur waha się między 9 do 11 stopni C.

Wilgotność
80 do 85% a od póżnego lata może spaść na kilka miesięcy do 75%.

Nasłonecznienie
Jasno ale w południe tylko lekko przyciemniane.

Podlewanie
Podczas wzrostu bardzo intensywne. Podczas zimowym miesięcy należy tylko trochę zmniejszyć podlewanie gdzie substrat może lekko podeschnąć ale nigdy nie wyschnąć.

Nawożenie
Cotygodniowe 1/2 dawki zalecanej przez producenta.

Okres spoczynku
Zimą temperatury dniem 21 do 22 stopni C, nocą 11do 12 stopni C. Należy ograniczyć podlewanie, nienawozić do momentu pojawienia się nowej pseudobulwy.


Moja uprawa

Utrzymanie tak wysokiej wilgoci w warunkach domowych nie jest łatwe więc trzebabyło główkować jak to zrobić.

Storczyk jest duży i jego liście są rozłożyste.

Do wsadzenia potrzebny był koszyk bo pęd kwiatu wychodzi dołem. Koszyk wyścieliłam włóknem kokosowym i wypełniłam substratem który składa się z kawałków kory, seramisu, sphagnum, styropianu.



Koszyk z wsadzoną rośliną wsadziłam we worek foliowy który od dołu rozdarłam aby wychodzący pęd miał miejsce.
Celem mojego worka jest stałe utrzymywanie wilgoci poprzez jego zawiazywanie od góry.



Cały koszyk z rośliną postawiłam na wazon. Zaletą wazonu jest od dołu dodatkowe utrzymanie wilgoci, obserwacja pędu i jego swobodny wzrost.





Nigdy niespodziewała bym się że w tym roku jeszcze zakwitnie.
Tak wyglądało pojawienie się pędu



dzisiaj



Teraz czekam z niecierpliwością na kwiaty które podobno pachną.

My też czekamy, powodzenia;)

Pęd jest przecudowny, wygląda jak kiść winigrona. Dojrzałam że pojawiła się już nowa pseudobulwa to dziwne bo ona dopiero wyrasta jak storczyk przekwitnie. Najwyrażniej dobrze mu u mnie

Jestem pod wrażeniem pomysłu z utrzymywaniem wilgoci !!!!

Jolu bardzo ciekawie to wygląda. Jak często otwierałaś ten worek, aby wpuścić świeże powietrze? Czy też wymieniałaś ten worek co jakiś czas?

Jak pozostali gratuluje pomysłowości oraz czekam na zdjęcia kwitnącego już okazu

Joane ten worek od góry nie jest aż tak do końca zawiązany więc powietrze krąży cały czas. Wymiana worka to zbyt ryzykowne w tej chwili ale na wiosnę Na pewno storczyk dostanie nowy już worek.

Fibius dziękuję bardzo

Dwa pąki odpadły reszta już rozwinięta

Jolu, pogratulować cierpliwości i pomysłowości. Efekt końcowy... wspaniały Pisałaś wcześniej, że pachnie - możesz opisać jej zapach?

gajzerka dziękuję

Zapach jest dziwny. Ja bym go określiła jako intensywna mieszanka ziół nie w jego sile tylko składzie.Po przytknięciu nosa do kwiatu wyczuwam rozmaryn, tymianek, oregano i jeszcze coś innego co nie potrafię zidentyfikować.

Ale zjawiskowy kwiat Początkowo myślałem, że to jakieś Paph.bellatulum

Jolu gratuluję doprowadzenia do kwitnienia tej rośliny. Cudowny jest ten kwiat. Mi też kojarzy się z Paph. bellatulum.
Ciekawie musi wyglądać na żywo. No i zapach ziół. Niesamowite.
Jolu czy ja dobrze widzę, że te kwiaty rosną wewnątrz wazonu?

Dziękuje za pochwały.

Joane dokładnie tak jak mówisz, kwiaty rosną w środku wazonu. Jak podlewam roślinę i woda spływa po jej kwiatach to bardzo ładny widok.

Jak tylko przekwitnie powędruje do niższego pojemnika.

O losie, jest na czym oko zawiesić, i pomyśleć że matka natura obdarza nas takimi pięknościami.
Gratulacje dla tych , którzy matce naturze pomagaja z takimi rezultatami jak powyżej:)