Storczyka tego posiadam od października 2010 roku. Kupiony jako dorosła roślina zdolna do kwitnienia. Po przestudiowaniu wiadomości o jego uprawie w internecie byłam całkowicie zdezorientowana rozbieżnością informacji. Postanowiłam zatem uprawiać ją jak inne moje storczyki z rodzaju Epidendrum.
A więc latem temp. umiarkowane nie przekraczające 25 st. Zimą chłodniej 15-18 st.
Stoi na wschodnim parapecie. Podlewany na jesieni i w czasie krótkich dni lstopadowo-grudniowych bardzo sporadycznie.
Pod koniec listopada zobaczyłam pochewkę kwiatostanową.
W połowie stycznia zwiększyłam podlewanie i zaczęłam dodawać niewielką ilość odżywki.
Epidendrum to uprawiam na razie w samym sphagnum.
Dzisiaj otworzył ostatni kwiatek. Przepięknie pachną w słońcu. Zaoach cytrusów z lekką nutą pieprzu. Orzeźwiający.

Godzinę temu podziwiałam to zdjęcie w galerii
Zupełnie nie przyszło mi do głowy, że Epidendrum pachnie! Lada dzień rozwiną się pączki mojego E. radicans, w literaturze nic nie znalazłam o zapachu, ale będę tropić!

Nesko dziękuję. Ja sama jestem zaskoczona tym zapachem. Jeszcze w poniedziałek wąchałam i nic nie czułam a w środę gdy większość kwiatków była rozwinięta i w słońcu poczułam zapach, który wypełniał cały pokój.
Moje Epidendrum Ballerina wcale nie pachnie.

Miltonie też pachną w południe, i to w ściśle określonych godzinach. Gdzieś czytałam, że wręcz można określić czas wg. zapachu jakiegoś storczyka, ciekawe.
A E. Ballerina to hybrydka, one rzadko pachną, bo mają wielką urodę- coś za coś .

W pełni kwitnienia,

Bardzo piękne kwiaty- delikatne i eleganckie w pokroju i kolorycie.