Witajcie

Zakupiłam dziś substral - orchidea podłoże premium .
Elegancko otworzyłam, wsypuje do doniczki, a tu pomiędzy kawałkami kory siedzi sobie coś co wygląda na małą muchę aczkolwiek większą niż owocówka. Nie wiem czy jest ich więcej, bo natychmiast wsypałam do opakowania i zamknęłam , nie wiem co robić .

Zła jestem niemiłosiernie, bo pół Warszawy przejechałam żeby kupić to podłoże .

ps. czy do gotowej mieszanki można dodać skorupki po pistacjach i jak je przygotować może ktoś wie ?

Już pisaliśmy na temat podłoży- ja, po podobnych doświadczeniach-miałam ziemiórki- wysypuję podłoże na blachę do pieczenia i do gorącego piecyka. I wiem, że nic nie przeżyje.

Szukałam widać kiepsko skoro nie znalazłam
W każdym razie dziękuję za odp.

kiniaczek31 kupiłaś, spróbowałaś i do niczego, więc ja proponuje taką metodę jak moja, a mianowicie mieszanie substratu samemu w zależności od rodzaju storczyka.

Ja kupuję 3 różne wielkości kory, grubą, średnią i drobną plus sphagnum, włókno kokosowe, keramzyt itd. Korę można kupić w różnej wielkości workach więc to nie jest żaden problem.

Takie mieszanie substratów wymusza na nas dokładne zapoznanie się ze środowiskiem naturalnym wybranego przez nas storczyka. Jaką wilgotność potrzebuje, temperaturę i wymagania świetlne.

Po takich informacjach zawsze zastanawiam się jaka mieszanka byłaby najlepsza i taką staram się robić. Nie mam problemów z jakimiś muchami czy grzybami dlatego zachęcam do wypróbowania.

W tej chwili próbuje mieszankę warstwową tzn, kora i keramzyt na przemian jednak więcej kory niż keramzytu.

Ja również sama mieszam podłoże. Bardzo często jest to sama kora, gruba plus drobna. Dodaję również węgiel drzewny, sphagnum, keramzyt czy skałę wulkaniczną. Dla wapnolubnych muszelki a nawet skruszone skorupki jajek.
Na najbliższej wystawie w Krakowie zamierzam kupić jeszcze do tego włókno kokosowe oraz łupiny kokosu.

"Przepis" na podłoże podany przez Carmellę jest bardzo dobry. Chipsy kokosowe trzeba przed użyciem kilkakrotnie wypłukać ponieważ mogą zawierać sól morską (suszy się je na morskich plażach). Pozdrawiam!