Orchidarium Smoczycy
19.03.10 21:38
Smoczyca
Wygląda na to, że będę pierwsza w tej sekcji
Jestem właśnie na etapie tworzenia ochidarium. Praktycznie już je zrobiłam, teraz jest testowanie. Postanowiłam, że zanim wprowadzę tam docelowych mieszkańców zrobię sobie mały test. Tak na prawdę nie miałam pojęcia co uda mi się tam wewnątrz stworzyć. Niestety teoria z praktyką nie zawsze idzie w parze Jeżeli chodzi o wentylację, oświetlenie i wilgotność nie będzie większych problemów-to faktycznie sprawdza się w warunkach użytkowych. Największym moim problemem jest podłoże...Moim marzeniem jest stworzenie warunków jak najbardziej naturalnych, więc nie ma raczej mowy o umieszczeniu doniczek na dnie w równym szeregu. Spróbowałam zrobić to w sposób jaki opisują mniej więcej inni użytkownicy gablot. Umieściłam na dnie ok 5 cm warstwę keramzytu, a następnie "podłoże". No i tu chyba zaczyna się mój problem. Zakupiłam torf i podłoże kokosowe-takie stosowane w terrarystyce. Dlaczego takie-ponieważ miałam nadzieję, że odpowiednio przygotowane podłoża nie będą pleśniały. W każdym razie uznałam, że to zdecydowanie lepsze niż torf ogrodowy. Podłoże jest bardzo luźnie i zaledwie lekko wilgotne, a miejscami suche-ewentualna woda ścieka zawsze w warstwę drenażową keramzytu. No i niestety ale zaczynam obserwować pojawianie się pleśni-absolutnie nigdzie na powierzchni, ale w głębszych warstwach gdzie podłoże nie ma raczej szansy na 100% przesychanie. Mam jeszcze trochę czasu, żeby coś zmienić i w związku z tym proszę Was o radę. Nie chciałabym zupełnie rezygnować z sadzenia roślin bezpośrednio na dnie zbiornika a z drugiej strony nie chciałabym po kilku miesiącach zacząć tracić rośliny jeżeli zacznie się to rozprzestrzeniać. Jest oczywiście szansa, że wewnątrz przy włączonych praktycznie non-stop wentylatorach rośliny będą bezpieczne, no ale sama świadomość, że istnieje ryzyko...Mam kilka pomysłów, ale będę wdzięczna za każdą uwagę i sugestię. Pewnie macie jakieś praktyczne rozwiązania i pomysły, które się sprawdziły
Jestem właśnie na etapie tworzenia ochidarium. Praktycznie już je zrobiłam, teraz jest testowanie. Postanowiłam, że zanim wprowadzę tam docelowych mieszkańców zrobię sobie mały test. Tak na prawdę nie miałam pojęcia co uda mi się tam wewnątrz stworzyć. Niestety teoria z praktyką nie zawsze idzie w parze Jeżeli chodzi o wentylację, oświetlenie i wilgotność nie będzie większych problemów-to faktycznie sprawdza się w warunkach użytkowych. Największym moim problemem jest podłoże...Moim marzeniem jest stworzenie warunków jak najbardziej naturalnych, więc nie ma raczej mowy o umieszczeniu doniczek na dnie w równym szeregu. Spróbowałam zrobić to w sposób jaki opisują mniej więcej inni użytkownicy gablot. Umieściłam na dnie ok 5 cm warstwę keramzytu, a następnie "podłoże". No i tu chyba zaczyna się mój problem. Zakupiłam torf i podłoże kokosowe-takie stosowane w terrarystyce. Dlaczego takie-ponieważ miałam nadzieję, że odpowiednio przygotowane podłoża nie będą pleśniały. W każdym razie uznałam, że to zdecydowanie lepsze niż torf ogrodowy. Podłoże jest bardzo luźnie i zaledwie lekko wilgotne, a miejscami suche-ewentualna woda ścieka zawsze w warstwę drenażową keramzytu. No i niestety ale zaczynam obserwować pojawianie się pleśni-absolutnie nigdzie na powierzchni, ale w głębszych warstwach gdzie podłoże nie ma raczej szansy na 100% przesychanie. Mam jeszcze trochę czasu, żeby coś zmienić i w związku z tym proszę Was o radę. Nie chciałabym zupełnie rezygnować z sadzenia roślin bezpośrednio na dnie zbiornika a z drugiej strony nie chciałabym po kilku miesiącach zacząć tracić rośliny jeżeli zacznie się to rozprzestrzeniać. Jest oczywiście szansa, że wewnątrz przy włączonych praktycznie non-stop wentylatorach rośliny będą bezpieczne, no ale sama świadomość, że istnieje ryzyko...Mam kilka pomysłów, ale będę wdzięczna za każdą uwagę i sugestię. Pewnie macie jakieś praktyczne rozwiązania i pomysły, które się sprawdziły