Występuje na obszarach Ameryki Środkowej i Południowej.

Dobrze czuje się w niskich jak i średnich temperaturach.

Nie przechodzi stanu spoczynku. Potrzebuje jasnego parapetu z porannym i popołudniowym słońcem, więc wschodnie i zachodnie okna nadają się bardzo dobrze do uprawy.

Wilgotność 80%.

Gongora musi być podlewana systematycznie podczas wzrostu, jednak nie może stać w wodzie, gdyż nowe pseudobulwy są bardzo wrażliwe na gnicie.
W czasie zimy należy zmniejszyć podlewanie, ale nie dopuścić do całkowitego wyschnięcia podłoża.

W momencie całkowitego dojrzenia pseudobulwy należy roślinę krótko przesuszyć, aby zmobilizować ją do kwitnienie.

Gongora należny do storczyków nazywanych przeze mnie "żarłokami" co oznacza wysokie zapotrzebowanie na nawóz. Nawozić należy co dwa tygodnie maksymalną dawką nawozu.

Storczyka uprawia się najlepiej w podwieszanych donicach, ponieważ kwiaty zwisają w dół.

Rośnie w średniej wielkości korze z domieszką sphagnum i perlitu.

Storczyk powinien stać na dworze od końca maja do września, w miejscu gdzie nie ma bezpośredniego dostępu słońca.

Kwitnie wiosną i latem. Kwiaty pachnące.

Roślina należy do dużych i osiąga rozmiary dochodzące do 40 cm.

Gongorę posiadam około tygodnia. Wisi na południowym oknie, które cieniuję. Ma dwie łodygi z pąkami, które już niedługo się rozwiną. Nawożę nawozem Florovit. Mam nadzieję, że się u mnie dobrze zaaklimatyzuje i będzie mnie obdarzało swoimi pięknymi kwiatami i ich zapachem.

Życzę powodzenia w uprawie i czekamy z niecierpliwością na kwitnienie!

Już nie raz czekaliśmy na rozwinięcie pączków, a za każdym razem emocje, aż dym idzie! :bom: Piękna, bardzo dekoracyjna roślina!

Neska , ale się uśmiałam po przeczytaniu Twojego postu, ponieważ bardzo zabawnie, a zarazem trafnie określiłaś naszą niecierpliwość.

Jolu, ładnie się u Ciebie rozwijają.

Ja też posiadam go. U mnie wisi na zachodnim oknie. Powoli rosną pączki.

Na obydwu łodygach jest dokładnie po 9 pąków które już ładnie podrosły

Jolu, piękne zbliżenie pąków zrobiłaś na tym drugim zdjęciu. U mnie też powoli rosną, pęcznieją. Niektóre już pękły.
Z ciekawości policzyłam i na jednym też jest 9 na drugim 12.



Pojawiło się jeszcze coś. Zobaczymy czy to dalsze pędy kwiatostanowe, czy nowe pseudobulwy.

Pączki coraz większe. Pojawił się kolejny pęd kwiatostanowy.

Roślina pokazała swoje piękno

Jolu cudownie wygląda. Moja jeszcze kilka dni potrzebuje do pełnego rozwinięcia.
A wypuszcza też nowe pędy kwiatostanowe?

Zapachniało dżunglą!!!Wspaniale taka roślina musi wyglądać w warunkach naturalnych!
Trochę też przypomina " obcego" :suspect:

Niesamowite, jak się rozwijały te kwiatki. Jestem całkowicie zafascynowana. Wczoraj jeszcze niektóre były całkowicie zamknięte inne częściowo otwarte.





Dzisiaj rano wstaję i oczom nie wierzę. Wszystkie wiszą sobie rozkwitnięte.

Jolu czy to możliwe, że one tak krótko kwitną? Bo moja już dzisiaj zrzuciła większość kwiatków.

Joane ten storczyk kwitnie około 4 tygodni, więc nie ma się czego obawiać.

Jolu ja wyczytałam, że one kwitną tydzień do dwóch. Moja po 13 dniach zrzuciła wszystkie naraz. Dlatego byłam ciekawa jak u Ciebie.
Pocieszam się, że idzie jeszcze jeden pędzik.
A tak na marginesie to zakochałam się w tym rodzaju i już wpisałam trzy inne na listę.

W styczniu przesadziłam moją do koszyka. Przy tej okazji odciełam 3 najstarsze pseudobulwy i wsadziłam do małej doniczki. Chciałam zobaczyć czy się przyjmą i rozrosną. Co jakiś czas tylko lekko zraszałam. Kilka dni temu ku memu zaskoczeniu zobaczyłam taki widok.


Obok tego pędzika wychodzi jeszcze coś, ale nie wiem co bo ciężko dostrzec.

Roślina mateczna też coś wypuszcza, ale jeszcze trudno zdefiniować i jest zaa małe aby zrobić fotki.

Moje pierwsze dwa pąki. To drugie to nowy przyrost.

Czterema pędami zapowiada się tegoroczne moje kwitnienie. Dodam, że roślina została przesadzona w koszyk z samym sphagnum. Podłoże codziennie spryskuje, a temperatury dochodzą do 30 stopni C w dzień, a nocą spadają do 20 stopni C.

Te dwa pąki na małej Gongorze już się otwierają


Na roślinie matecznej pojawiły się 4 pędziki. Na zdjęciu widoczne są dwa.

Pierwszy pęd otworzył swoje cudne kwiatki. Z 4 pierwszych jeden miał jakieś karłowate pąki i tylko jeden pąk jest normalny. Roślina wytworzyła kolejne pędy i w sumie jest ich 9
Pierwsze kwiatki.

Śliczny, im więcej tu oglądam wasze okazy tym bardziej ciągnie mnie do poszukiwań takich storczyków Gratuluję Wam i zazdroszczę, że możecie cieszyć się takimi kwitnieniami

Szykuje się tegoroczne kwitnienie.
13.06 odkryłam pierwsze małe zaczątki pędów.


Wczoraj już widać jak ładnie urosły


Jeden z pędów zaklinował się, no i roślina tworzy kolejne pędy i przyrosty