Cattleya bez korzeni - reanimacja
11.12.10 22:19
bichett
Witam wszystkich zwracam się z prośbą o pomoc, rady i sugestie odnośnie reanimacji mojej katlei, którą dostałam od teściów.
Zgniły jej wszystkie korzenie, po przejrzeniu forum obcięłam wszystkie korzenie, i nie jestem pewna co dalej.
Wstawiłam do małej doniczki wypełnionej grubym podłożem z kory i skał wulkanicznych, bo takie akurat posiadam, a ustabilizowałam ją w doniczce patyczkami i wierzch okryłam mchem, ale nie mam pojęcia czy dobrze zrobiłam. Próbowałam ją wsadzić do worka, by była wilgoć, ale wszedł jakiś grzyb na podstawę, taka jakby pajęczyna się zrobiła, więc wyrzuciłam worek a katleję wykąpałam w środku przeciw grzybom, pryskałam też biostymulatorem asahi sl target, mijają 2 tygodnie i nic się nie dzieje.
Czy są jakieś szanse, by ją uratować???
[img] [/img]
[img] [/img][img] [/img][img] [/img]
Zgniły jej wszystkie korzenie, po przejrzeniu forum obcięłam wszystkie korzenie, i nie jestem pewna co dalej.
Wstawiłam do małej doniczki wypełnionej grubym podłożem z kory i skał wulkanicznych, bo takie akurat posiadam, a ustabilizowałam ją w doniczce patyczkami i wierzch okryłam mchem, ale nie mam pojęcia czy dobrze zrobiłam. Próbowałam ją wsadzić do worka, by była wilgoć, ale wszedł jakiś grzyb na podstawę, taka jakby pajęczyna się zrobiła, więc wyrzuciłam worek a katleję wykąpałam w środku przeciw grzybom, pryskałam też biostymulatorem asahi sl target, mijają 2 tygodnie i nic się nie dzieje.
Czy są jakieś szanse, by ją uratować???
[img]
[img]