Co w trawie piszczy...
31.01.10 7:41
Michelangelo
 | Zamiast zajadać się kwiatami, "zgrzytający świerszcz" zapyla je. Nowy gatunek został uchwycony przez oko kamery, zaskakując naukowców swoim niecodziennym zachowaniem. Niezależnie od wizerunku świerszcza jako szkodnika i antagonisty roślin, gatunek ten odgrywa w ich życiu pozytywną rolę jako zapylacz. Naukowcy twierdzą, że to pierwszy raz, kiedy ten rodzaj owadów został "przyłapany" na zapylaniu kwiatów; w tym konkretnym przypadku storczyków. Wyniki badań na temat | nocnego insekta, odkrytego na wyspie Reunion, zostały opublikowane w the Annals of Botany. Stworzenie nie otrzymało jeszcze naukowej nazwy, jednak należy do rodzaju świerszczy, znanych jako "raspy crickets" ("zgrzytające świerszcze"-Glomeremus sp.). Owad został zauważony przez poszukiwaczy, którzy chcieli rozwikłać zagadkę procesu zapylania storczyka Angraecum cadetii. Roślina ta, wytwarzająca biało-zielone kwiaty, jest blisko spokrewniona z madagaskarskimi Angraecum. Przyrodnik Karol Darwin przewidział, że Angraecum z Madagaskaru będzie zapylane przez owada z długim aparatem ssącym, ponieważ roślina ta posiada niebywale okazałą ostrogę (część kwiatu, w której zbiera się nektar). Później odkryto, że to nocne motyle z rodziny zawisaków (obdarzone trąbką mierzącą w przybliżeniu 35 cm długości) są zapylaczami. Jednak na Reunionie, wysepce położonej na Oceanie Indyjskim, owady te występują bardzo rzadko, w związku z czym storczyki Angraecum cadetii tworzą tam krótsze ostrogi niż ich madagaskarscy krewni. Naukowcy podejrzewali więc, że to nie ćmy zapylają kwiaty. Aby rozwiązać zagadkę, badacze obserwowali roślinę za pomocą kamery noktowizyjnej. Claire Micheneau z Uniwersytetu Reuniońskiego, która przeprowadziła poszukiwania we współpracy z Królewskimi Ogrodami Botanicznymi w Kew (Wielka Brytania) oraz Uniwersytetem w Strasburgu (Francja), powiedziała na antenie BBC News: "Byliśmy bardzo zaskoczeni, widząc świerszcza zapylającego kwiaty, które zwykle stanowią jego pożywienie". Film pokazuje bezskrzydłego świerszcza, mierzącego około 2-3 cm długości, z niezwykle długimi czułkami, który wdrapuje się na kwiat i wpycha swoją głowę do ostrogi, aby wypić znajdujący się w niej nektar. W czasie tej czynności pyłkowiny przyczepiają się do ciała owada, który odwiedzając kolejne kwiaty w ten sposób je zapyla. Dr Micheneau zauważa: "Pierwszy raz ujrzeliśmy kwiaty zapylane regularnie przez świerszcza". Według pozostałych naukowców wydawał się on być jedynym zapylaczem kwiatów, biorąc udział w tym procesie bardzo efektywnie. Podejrzewa się, że rolę odgrywa tu wielkość głowy owada, dopasowanej do średnicy otworu prowadzącego do ostrogi. Późniejsze analizy wykazały, że mamy do czynienia z nowym gatunkiem świerszcza. Profesor Mark Chase, dyrektor Jodrell Laboratory Królewskich Ogrodów Botanicznych w Kew mówi: "To zupełnie niecodzienne zachowanie wśród świerszczy; trudno także uwierzyć, że storczyk zaadaptował się do takiego sposobu zapylania". Ekipa badawcza podkreśla, że świerszcz był niezwykły również w inny sposób. Profesor Chase wyjaśnia: "Zachowywał się całkowicie nietypowo w stosunku do tej grupy owadów". "Większość świerszczy po prostu przestaje jeść i szuka schronienia w ciągu dnia, przy czym miejsce ukrycia jest codziennie inne. Jednak ten gatunek znajduje drogę powrotną do wybranej wcześniej kryjówki". "To jest klucz umożliwiający zlokalizowanie siedlisk storczyków, ponieważ świerszcze wracają do każdego z nich po kilka razy, dając nam możliwość ustalenia, gdzie w danej chwili się znajdują. Powinno to wyjaśnić, jaki mechanizm umożliwia świerszczom odbywanie takich wędrówek". Ekipa badawcza zajmuje się w tej chwili ustaleniem, jaki związek występuje między storczykiem, a świerszczem. Profesor Chase mówi: "Storczyki rzadko ewoluowały wraz z zapylającymi je owadami. Najczęściej to roślina dopasowywała się do owada lub innego zwierzęcia, które już istniało i było zdolne do "odwiedzania" kolejnych kwiatów-to coś w rodzaju modelu zamka i klucza". Źródło => Tutaj |
