Witam,
Mam pytanie związane z Phalaenopsis którego kupiłam dwa tygodnie temu w biedronce bo cena była okazyjna i wczoraj zauważyłam że kwiat zaczyna więdnąć pomyślałam ze go trochę przesuszyłam i go podlałam ale nic się nie działo a dzisiaj wyjęłam go z podłoża i znalazłam trochę gąbki i korzenie zaczynały gnić obcięłam je i nie wsadziła go znowu do podłoża tylko wisi i korzenie zraszam co kilka godzin i nie wiem co mam robić czy można go uratować. Bardzo proszę o odpowiedź z góry dziękuje.

Ten sam temat znalazłam na innym forum- tam też napisałam Ci odpowiedź, tutaj dodam tylko, że powinnaś wyciąć zgniłe korzenie (na zdjęciach z w/w forum widziałam, że roślina ma i zdrowe), zasypać je węglem drzewnym (te miejsca po cięciach) i włożyć w nowe podłoże, specjalne dla storczyków- teraz są one prawie w każdej kwiaciarni.
Bardzo ważne- uważaj, żeby nie przelać storczyka- ja tak wykończyłam kilka roślin! Phalaenopsis wystarczy podlewać co ok.6 dni i pomiędzy podlaniami zraszać dolną stronę liści- zawsze rano, zanim dosięgną roślinę promienie słońca (tak aby dążył obeschnąć -inaczej na liściach mogą pojawić się brunatne plamy- oparzenia od słońca). B. ważna jet też wilgotność w pomieszczeniu- powinna wynosić 60-70 stopni (w sklepach terrarystycznych są do kupienia urządzenia pomiarowe). Oczywiście storczyki lepiej rosną w grupie- wtedy wytwarzają własny "mikroklimat"-co sprzyja rozwojowi roślin i utrzymaniu wilgotności. Możesz też postawić obok jakąś paproć np- roślinę, która oddaje dużo wilgoci do otoczenia .
Najważniejsze- wyjmij roślinę z tego słoja! Zgniłym korzeniom to tylko zaszkodzi- zgnilizna w takich warunkach rozprzestrzenia się b. szybko! I dalej jak pisałam- jeżeli są zdrowe korzenie, ratuj je, a pozostałe usuń jak najszybciej (ja ostatnio ratowałam Colmonarę Jungle Monarch- dzięki szybkiej reakcji nie straciłam rośliny). Przygotuj się, że jeżeli rośna kwitnie to prawdopodobnie straci pąki- już sama zmiana otoczenia jest dla rośliny szokiem i nawet w takich wypadkach bywa że rośliny tracą kwiaty i pąki. Za to zakwitnie za kilka m-cy

Według mnie najlepiej wyciąć cały pęd kwiatowy - roślina będzie miała więcej siły na dochodzenie do zdrowia
Też miałam takiego phalenopsisa zakupionego na wyprzedaży w Obi.. Jak wyjęłam go z osłonki to korzenie zostały mi w jednej ręce, a roslinka w drugiej.. Wycięłam wszystkie zgniłe korzenie, wymieszałam podłoże dla stroczyków z węglem i Sphagnum (mech nowozelandzki), posadziłam "resztkę" korzeni i przesuszyłam go dwa tygodnie.. Potem podlewany średnio co 7 dni poprzez "moczenie" go przez godzinę (ważne by do miesiąca po przesadzeniu nie dodawać do wody nawozu - poparzymy roślinę) i teraz, po około pół roku storczyk ma 3 nowe liście i masę zielonych korzeni
Czyli.. podsumowując, każdemu phalenopisowi należy się druga szansa