Przemku oglądnęłam Twoje storczyki na żywo .Szkoda tylko że tak mało kwitło ,ale odwiedzin w Ogrodzie nie żałuję.

Jak miło ! Trzeba było dać znać to bym też się pojawił w tym dniu. No ale cóż, to może następnym razem
Jak masz jakieś uwagi prywatne czy też spostrzeżenia to pisz śmiało, wszystkie komentarze są dla mnie ważne.

A tutaj aktualnie kwitnące Epidendrum radicans "Snow" od Piotrka Dobrzyńskiego Młoda sadzonka, zeszłoroczna, ale już zdecydowała się zakwitnąć, chociaż ubogo, na małym przyroście.

















Pozdrawiam

Przemku nie wiedziałam kiedy i o której będę w Ogrodzie ponieważ miałam w planach jeszcze ,w tym dniu , odwiedzenie Panoramy Racławickiej co oczywiście się udało. Szkoda byłoby Twojego cennego czasu.
Spostrzeżenia prywatne ,uwagi raczej nie mam wizyta ta miała raczej charakter zapoznawczy jak to wygląda "na żywo".
Mogę tylko tyle napisać że roślinki są bardzo zadbane w porównaniu z tym co widziałam w Ogrodzie Botanicznym w Dublinie .
Ogólnie ja moi rodzice i córka robili duże oczy .Mamie w szczególności wpadł w oko "bratek"-kwitnąca roślinka która zaprasza to wejścia.Niestety nie wiem co to za okaz.

Epidendrum jest piękne, nieważne ile kwiatków .

Szklaria prezentuje się wyśmienicie ''Bratek'' to na pewno Miltioniopsis, podejrzewam, że Miltoniopsis roezlii lub jemu podobna hybryda

Dziękuję za oznaczenie

A tutaj kilka aktualnych zmian i kwitnień. Nie myślcie, że tam wszystko stoi w miejscu Ja cały czas coś dodaję, przesadzam i zmieniam

Na początek kwitnąca parę dni temu sadzonka Bulbophyllum lepidum z krakowskiej kolekcji. Niewiarygodne jest to, że w zasadzie prawie wszystkie bulbophylla od nich odwdzięczają mi się kwitnieniami i to nie są duże sadzonki. Wniosek prosty po konsultacjach z paroma hodowcami - warunki w Krakowie nie odpowiadają im. No ale cóż, stan tamtej kolekcji pozostawiam bez komentarza
A wracając do B. lepidum - jest to szczepka złożona z 3 pseudobulw. Z czego jedna jest bezlistna. Wypuściło ono najpierw trzy pędy kwiatowe, po jednym z każdej pseudobulwy. Uciąłem je szybko, żeby roślina się nie osłabiała. Ale jakiś czas później ta sama szczepka wypuściła KOLEJNE TRZY (!) pędy. Szok całkowity, tak jej się chciało kwitnąć
Tylko słoneczko przypiekło kwiaty więc końcówki im zaschły























Kolejne zbierające się w sobie Bulbophyllum jest opisane jako dentiferum ale to chyba nie ta roślina, bo pąk jest ewidentnie jeden i nie wygląda na to, żeby zrobiło się z tego cirrho Może to być B. lasiochillum, bo mogłem zamienić niechcący fiszki. Wtedy będę też się cieszył jak głupi











Kolejną rośliną, która się zbiera do kwitnienia jest również malutka sadzonka Encyclia ochracea (zgadnijcie skąd )










Kwitnie też ślicznie hybrydowe Oncidium Sweet Sugar w koszyczku ażurowym







I dzisiejszy nabytek:
Vanda Tanu Gold x Butterfly








A tutaj muszę się pochwalić widokiem tego, jak owych koszyczków właśnie przybywa (ręcznie robię, więc tempo jest marne ) i nowymi nabytkami

Rzut ogólny:




Nowi mieszkańcy koszyczkowi:

Dendrobium Phalaenopsis Rose





Ogromne Oncidium Cherry Baby:





Beallara Peggy Ruth Carpenter (która ma szósty pęd w ciągu kilku miesięcy):









I moje najnowsze nabytki, które są aktualnie oczkami w głowie

Epidendrum parkinsonianum:





Dendrobium glomeratum:





I Angraecum bosseri:






Także to byłoby póki co tyle
Miłego oglądania

Oglada się cudownie tą Twoja piękną storczykarnię , zazdrszczę wszystkim którzy mieli okazję zobaczyc to na żywo:)

Właśnie Przemku piszesz że stan kolekcji w Krakowie jest nie najlepszy .W czasie rozmowy z jednym z pracowników Ogrodu we Wrocławiu dowiedziałam że "kolekcja storczyków z Ogrodu Botanicznego we Wrocławiu pojechała do Krakowa bo
tutaj nie było warunków ".Więc jak to jest ?Po wypowiedzi tego pracownika zrobiłam bo myślałam że to Ty się wyprowadziłeś.Porozmawiałam z Nim chwilkę aż mój tato przyszedł zobaczyć gdzie zaginęłam . .Kwitnące roślinki bardzo ładne.

Z niecierpliwością czekam na kwitnienie Angraecum bosseri:) Tak przy okazji, gdzie kupujesz te koszyczki ??

Wojtku, tak jak napisałem w ostatniej wiadomości, koszyczki robię sam

Niezmiernie ucieszyłem się będąc przewczoraj w szklarni, gdyż odkryłem pęd kwiatowy na młodym Doritaenopsis Purple Gem Snowflake, który jest prezentem od Pani Anny Wojturskiej-Dudy
Nie spodziewałem się tak szybkiego kwitnienia.

Dla porównania pierwsze zdjęcie z dnia zamocowania na podkładce a kolejne przedstawiają jak pięknie roślina wrosła w korę oraz rzeczony pęd:

No i wreszcie się doczekałem upragnionego kwitnienia

Tak jak przypuszczałem, to bulbo okazało się Bulbophyllum lasiochilum a nie Bulbophyllum dentiferum. Ale cieszę się nawet bardziej chyba

Zdjęcie z wczorajszego wieczora, bo nie mogłem się powstrzymać i pojechałem koło 21 do ogrodu





A dziś w południe już pełen rozkwit. Wyczuwałem jakiś delikatny słodkawy zapach albo mi się wydawało. Zobaczymy co będzie jutro, znaczy dziś, przed południem.

O jaaaaa ale cudny kwiat ..

No tak, dla takich widoków to warto nawet w nocy pofatygować się i sprawdzić jak wygląda kwitnienie;)

No i niespodziewanie zakwitła Maxillaria uncata
Do tego jeszcze dwa Phalaenopsis. I póki co tyle
Za parę dni dojdzie Encyclia ochracea.
Ciekawe jest to, że wszystkie hybrydowe Phalaenopsis pachną u mnie w szklarni. Lekko, bo lekko, ale każdy i każdy inaczej.

Boziu już wrzesień a ostatni wpis jest z lipca. Napisz proszę co w storczykarni słuchać.

Jadę właśnie za moment do ogrodu zrobić ostatnie aktualne zdjęcia i coś tam powrzucam pod wieczór

No więc tak się przedstawiają niedawne i bieżące kwitnienia

Ponownie kwitło Bulbophyllum lasiochilum, inna sadzonka. Zapach w gorące słoneczne dni jest fantastyczny





Tutaj jakieś ambitnie kwitnące Dendrobium typu Phalaenopsis (uratowane w sklepie ładnie się odwdzięczyło )





Kwitnie aktualnie Onciciudm Sharry Baby. Zapach jest powalający. Wczoraj spędziłem przy roślinach jakieś dwie godziny podlewając i tak dalej i zaczynała mnie już boleć głowa Przesłodka woń roztacza się na odległość 2-3 metrów od rośliny.





Kwitnie moje oczko w głowie Nie tak dawno przywiezione (w maju) Dendrobium glomeratum jest ewidentnie zadowolone z warunków







Kwiatki pokazały się również na Angraecum distichum
(zdjęcia kiepskie bo robione dziś jak już było mało światła z zewnątrz, a i obiektyw mam pokieraszowany :/ )





No i do kwitnienia zbiera się Cattleya bowringiana. Wywtorzyła już będąc u mnie wielki przyrost w porównaniu do poprzednich i 6 pąków. Nie tak dużo, jak na ten gatunek, ale wierzę, że za rok będzie dwa razy tyle

Cała roślina jakieś dwa tygodnie temu


I wczorajsze zdjęcie


A ostatnia jako ciekawostka Beallara Peggy Ruth Carpenter od Gejzerki (wspaniała roślina i jeszcze raz dziękuję )
Kwitnie na 6 pędzie w tym roku, a pokazał się 7! na nowym przyroście. Kwitnie dosłownie nieprzerwanie, jak Phalaenopsis






I to by było na tyle na dziś
Pędy są również na trzech Vandach, ale to następnym razem

Mnie się właśnie marzy taki Doritaenopsis Purple Gem Ale wszystkie roślinki cudne, ileż radości musi być przy tylu kwitnieniach, chyba ciągle musi tam być choć jeden rozkwitnięty storczyk. Nie wyobrażam sobie ile to musi być pracy przy takim ogromie storczyków, ale podziwiam inicjatywę, bo zacna, oj zacna!

Łał! Beallara trafiła w bardzo zielone łapki więc się postarała U mnie nie byłoby już dla niej miejsca, dlatego że jej stanowisko zajęły Masdevallie. Niech Ci kwitnie z każdym rokiem coraz obficiej

Ilekroć Boziu oglądam Twoje nowe zdjęcia czuję się jak małe dziecko w sklepie z cukierkami albo zabawkami
Tak czy inaczej po raz kolejny gratuluję wiedzy, czasu, zaparcia, chęci, okazów i samych pomyślności życzę!

Dorzucam kolejną porcję kwitnień Mam nadzieję, że tym razem też Wam się spodobają
Aktualnie zwiedzających najbardziej interesują Vandy

Colmonara Wildcat Bobcat:




Cattleya bowringiana x guttata(jak się okazało to właśnie ta krzyżówka i druga z podziału też zakwitła )




Sigmatostalix radicans:




Dendrobium typu nobile, które zakwitło bez żadnego zimowania i suszenia (sic!) I kwitło tak od sierpnia



Coelogyne speciosa, która była prezentem od Marka Siwika. Jeszcze dwa pączki w drodze




I moja ulubiona hybrydka cattleyi. Na zeszłorocznym zdjęciu parę stron wstecz widać, że miała jeden kwiat tylko. W tym roku 5 a na drugiej psb idą kolejne dwa Widać że chyba jej dobrze.






No i Vandy









Pozdrawiam

Muszę się w końcu zatrzymać we Wrocławiu i zobaczyć w realu te Twoje cudeńka, bo ilekroć oglądam dodane przez Ciebie zdjęcia, oczy mi z orbit wychodzą!
No cudne są!!!

Jak miło zobaczyc w pełnym kwitnieniu moją ukochaną ,wymarzoną , fioletową Vande:)

Bardzo ciekawe kwitnienia. Zwlaszcza Cattlejki.

Pozdrawiam