Przedstawiam wam mojego nietypowo kwitnącego Phalaenopsis.
Kwiat ten dostałam na początku listopada od sąsiadki. Chciała go wyrzucić, bo po przyniesieniu do domu bardzo szybko opadły mu kwiaty i pączki. Miał dwa pędy kwiatowe, które zaczęły usychać. Obcięłam te pędy i po ok. tygodniu zaczął wypuszczać nowy pęd kwiatowy. Cieszyłam się, ale później okazało się, że utknął czubek. Zostawiłam go tak rosnąć. Zobaczcie sami jak rośnie i kwitnie.

3.12.09


koniec grudnia


czubek przebił się przez trzonek i liść


połowa stycznia


Dzisiaj




Może ktoś wie dlaczego tak się zwinął?

Niesamowity! Z całkowitą pewnością twierdzę, że on chciał się schować przed tą sąsiadką

Joane, jest przepiękny !!! Trafiło Ci się cudo.

Czasami pędziki tak się zawijają. U mnie też tak jeden wyrósł, przebił się potem przez liścia do góry - dokładnie tak jak u Ciebie. U kilku osób też coś takiego widziałam. Nie doszukałam się nigdzie informacji, że to jakiś feler storczyka. Mnie się wydaje, że to po prostu sobie storczyk źle wycelował :geek:
Następny pęd na pewno pójdzie już jak należy.

Witajcie!
Też mam problem z zawiniętą łodygą... stoi już dwa miesiące i na razie nie ma zamiaru się przebić...

Mój dziwaczek otworzył wszystkie swoje pączki. Trochę śmiesznie to wygląda, ale też pokazuje jaką siłę mają takie roślinki. A oto fotki.


i wygląd pod liściem

Obecnie szykuje się do ponownego kwitnienia. W upały miałam trochę problemów z wilgocią. Listki rosły małe i karłowate. Przesadziłam do innego podłoża. Na dno 1/3 keramzyt który jest wilgotny i korzenie zasypałam korą ze sphagnum. Wsadziłam do akwarium. Bardzo dobrze mu to zrobiło. Liście rosną lepiej. Przyrastają nowe zdrowe korzenie i pęd do kwitnienia. Tym razem idzie prawidłowo.

Dzisiaj już otworzył pierwsze kwiatki.
Przed kilkoma dniami


Obecnie

śliczny jest ten twój wygibus

Barbaro miło mi.
Oto otworzył wszystkie pąki.