Oczywiście tylko tyle mogę o swoim powiedzieć, gdyż nawet nazwy producent nie raczył umieścić przy doniczce i szukałam sama, ale mam pytanie koło września roślina zrzuciła kwiaty od tamtej pory nic - zżółkły 2 liście i cisza. Martwią mnie pseudobulwy, które trafiły do mnie pomarszczone (z kwiaciarni) i nie wiem czy więcej podlewać roślinę, która nie powinna być "zalana" czy nie? Boje się że ja zmarnuje

bulwy a jedna zżółknięta ;((

System korzeniowy jest widocznie uszkodzony twardą wodą lub nawozami. Korzenie powinny być śnieżnobiałe jeśli są suche. Trudno Ci będzie wyprowadzić tego storczyk z tego stanu ponieważ potrzebny jest teraz nowy przyrost, a ten rośnie czerpiąc nagromadzone substancje odżywcze ze starszych pseudobulw. Tylko jak ma je czerpać jeśli one są już tak nadwyrężone. Nie mam rady która by dała stuprocentowy efekt poprawy. W naturze korzenie Oncidium wiszą jak liany (to oczywiście przenośnia) i nie mają kontaktu z podłożem w większej części. Staraj się więc by storczyk nie miał mokro ani mocno wilgotno lecz by korzenie miały stałą wilgotność powietrza i duży jego ruch (ale nie przeciągi). Zadbaj też o dobrą wodę.

Żeby łatwiej ci było utrzymać wilgotność wsadź roślinę w keramzyt albo w same sphagnum i utrzymuj je wilgotne. Przy tego rodzaju uprawie wymagane jest ciągłe obserwowanie rośliny. Jak będą widoczne poprawy to zawsze możesz przesadzić w substrat.

Jeszcze jedno pytanie po czym poznać poprawę ? Nowe liście np?Konkretnie jak utrzymać wilgoć ?

Poprawę poznasz po wytworzeniu się nowej pseudobulwy i co najważniejsze po przyroście ładnych i zdrowych korzeni.

Wilgoć należy utrzymywać przez systematyczne spryskiwanie podłoża. Należy pamiętać że częstość spryskiwania zależy od temperatur panujących w domu.

Do podwyższenia wilgotności proponuję również tacki z keramzytem zalanym wodą!

kiniaczek31 jak tam reanimacja? Mam nadzieje że wszystko się powiodło i roślina ma się dobrze

No właśnie niekoniecznie różne opinie i mętlik w głowie ale powoli powoli jak się coś będzie działo napisze Na pewno oj ta zima nam nie sprzyja tylko moje Dendrobium ma się dobrze i wypuściło nowy przyrost !

Kiniaczku, i jak się miewa reanimowane Oncidium?