Pień epifityczny
23.11.09 6:41
Cattleya
Mając mało miejsca na storczyki...( mam pokój w bloku 3m x 4m ) wpadłam na pomysł zrobienia czegoś wiszącego.Od zawsze marzyłam o orchidarium z pniem w środku, niestety za mało miejsca....Więc wymyśliłam swój własny miejmy nadzieję niepowtarzalny pień epifityczny!
Od paru lat w szafie zalegała stara tablica korkowa,( kiedyś używana do przypinania zdjęć czy wiadomości kiedy będzie sprawdzian w szkole ). Więc wyciągnęłam tę tablicę z szarego kąta i powiesiłam na ścianie. Potrzebna była jeszcze sporej wielkości gałąź- na działce, pewnego dnia zauważyłam gałąź wiśni odcięta parę lat temu- była sucha na wiór! Więc ją zabrałam... Przewierciliśmy ( z pomocą rodziców) tablicę i drucikami przymocowałam pień do owej tablicy! Trzeba było jeszcze jakoś "udekorować" gałąź. Zakupiłam włókno kokosowe w paczce, niestety jest to drogi interes,więc wpadłam na pomysł,by oskubać hmmm nie wiem jak to poprawnie nazwać...jest to taki ozdobny badyl do kwiatów pnących owinięty włóknem... Więc tańszym kosztem- oskubałam go z włókna- było bardzo fajne, bo długie I owinęłam nim całą gałąź. Następnie obłożyłam mchem miejsca gdzie miały mieszkać storczyki.
Po tych zabiegach pień wyglądał tak:
Umieściłam na nim różne gatunki storczyków, są to zarówno sadzonki, siewki jak i dorosłe osobniki.Żyją tam m.in.:
- Vanda denisoniana, Rhynchostylis gigantea 'blue', Oncidium Sweet Sugar, keiki Phalaenopsis, keiki Dendrobium oraz Burrageara ( reanimowana).
I po zasiedleniu wygląda to tak:
Oczywiście doszło trochę maluszków na pień, m.in. keiki Phalaenopsis - jeden będzie kwitł!!
Jak podlewam storczyki??
Codziennie zraszam ( dwa razy dziennie, w godzinach południowych) wodą destylowaną a co drugi dzień spryskuję mgiełką do storczyków firmy Zielony Dom.
Od paru lat w szafie zalegała stara tablica korkowa,( kiedyś używana do przypinania zdjęć czy wiadomości kiedy będzie sprawdzian w szkole ). Więc wyciągnęłam tę tablicę z szarego kąta i powiesiłam na ścianie. Potrzebna była jeszcze sporej wielkości gałąź- na działce, pewnego dnia zauważyłam gałąź wiśni odcięta parę lat temu- była sucha na wiór! Więc ją zabrałam... Przewierciliśmy ( z pomocą rodziców) tablicę i drucikami przymocowałam pień do owej tablicy! Trzeba było jeszcze jakoś "udekorować" gałąź. Zakupiłam włókno kokosowe w paczce, niestety jest to drogi interes,więc wpadłam na pomysł,by oskubać hmmm nie wiem jak to poprawnie nazwać...jest to taki ozdobny badyl do kwiatów pnących owinięty włóknem... Więc tańszym kosztem- oskubałam go z włókna- było bardzo fajne, bo długie I owinęłam nim całą gałąź. Następnie obłożyłam mchem miejsca gdzie miały mieszkać storczyki.
Po tych zabiegach pień wyglądał tak:
Umieściłam na nim różne gatunki storczyków, są to zarówno sadzonki, siewki jak i dorosłe osobniki.Żyją tam m.in.:
- Vanda denisoniana, Rhynchostylis gigantea 'blue', Oncidium Sweet Sugar, keiki Phalaenopsis, keiki Dendrobium oraz Burrageara ( reanimowana).
I po zasiedleniu wygląda to tak:
Oczywiście doszło trochę maluszków na pień, m.in. keiki Phalaenopsis - jeden będzie kwitł!!
Jak podlewam storczyki??
Codziennie zraszam ( dwa razy dziennie, w godzinach południowych) wodą destylowaną a co drugi dzień spryskuję mgiełką do storczyków firmy Zielony Dom.