Po pierwsze, podłoże niekoniecznie świadczy o tym, że korzenie wyrastają z doniczki i rosną na wszystkie strony w powietrzu. Widać, że są zdrowe, więc warunki "powietrzne" są zadowalające. Po drugie, stożki wzrostu ewidentnie odchylone są w stronę pomieszczenia, co świadczy o tym, że zwyczajnie korzenie kierują się zgodnie z mechanizmem fototropizmu ujemnego, który jest dla nich naturalny. Prędzej obstawiałbym taką przyczynę. Zaobserwowałem podobne zjawisko u Phalaenopsis stojących na półce wbudowanej w okno zaraz pod jego szczytem (światło padało na nie trochę od dołu i przodu czego efektem było wyrastanie korzeni po skosie w stronę sufitu czyli całkowicie w przeciwnym kierunku).